Unitra (znowu) powraca - FELIETON

Wiele osób wzdycha do czasów, w których Polska mogła pochwalić się swoimi własnymi sprzętami Hi-Fi, które wychodziły spod rąk wielu inżynierów w całym kraju i spotykały się pod jednym szyldem - Unitra. Nie ważne, czy były one dobrej jakości, czy dobrze brzmiały i czy przetrwały próbę czasu, ważne, że były polskie i w porównaniu z innymi sprzętami bloku wschodniego, nie były aż tak koszmarne. O fenomenie i paradoksie Unitry pisałem już w swoim felietonie "Co z tą Unitrą?".

W 2014 roku dokonano, pierwszej od 25 lat, reaktywacji Unitry, jednak pomysł się nie udał, ponieważ ograniczono się do produkcji słuchawek nawiązujących wyglądem do tych sprzed lat i...  z jakiegoś powodu, uchwytów do telewizorów, a wszystko to były tak naprawdę kiepskiej jakości sprzęty chińskie z doklejonym logo Unitry.

W międzyczasie, gdzieś koło 2004 roku reaktywowano również Tonsila, który dzisiaj produkuje repliki kolumn peerelowskich, zupełnie nowe modele, sprzęt nagłośnieniowy, części zamienne do starych kolumn Tonsila, głośniki Bluetooth i słuchawki. Reaktywowany Tonsil radzi sobie póki co bardzo dobrze mimo, iż nie wszystkie ich sprzęty charakteryzują się wysoką jakością, a ceny są spore.

Przewijamy czas do okolic maja tego roku. Michał Kiciński - założyciel producenta gier, firmy CD Projekt (najbardziej znanej ze stworzenia trylogii gier o Wiedźminie) - wykupuje Unitrę i postanawia wskrzesić ją po raz wtóry, tym razem "jak należy". Co za tym idzie?

Dziwny jest ten świat...

Nowe sprzęty Unitry wyglądają świetnie, ale ciekawe jak z ich brzmieniem i jakością wykonania
(źródło: Audio-Video)

 

Zacznijmy od tła Kicińskiego. Jak wspomniałem, jest on założycielem znanego na całym świecie studia tworzącego gry CD Projekt. Studio było również odpowiedzialne za setki profesjonalnych, polskich wersji językowych gier z końca lat 90. i początku lat 2000. Od tamtej pory Kiciński stworzył jeszcze jeden projekt biznesowy, mianowicie "firmę" Mudita, czyli crowdfundingowy projekt "telefonu dla medytujących" Mudita Pure. Telefon ten miał być po prostu klasycznym telefonem z klawiaturą alfanumeryczną, który miałby dodatkowo kilka funkcji dla fanów medytacji, a swoją prostotą miał zapewnić użytkownikom "detoks" od smartfonów. Zamysł dość ciekawy, ale Mudita Pure wcale nie jest pierwszym tego typu telefonem, a klasycznych telefonów z klawiaturą na rynku nadal jest całkiem sporo. Ostatnio nawet reaktywowano muzyczną linię Nokii.

Jakby tego było mało, Mudita Pure została ufundowana przez fanów już dawno, a pierwsze egzemplarze miały trafić do klientów już jesienią 2020 roku. Prawda jest taka, że trafią do nich najwcześniej w najbliższych miesiącach 2022...

Sam CD Projekt jest oczywiście firmą z olbrzymimi sukcesami, jednak nietrudno doczytać o problemach z dociskaniem pracowników do zostawania na nieludzkich nadgodzinach, o opóźnieniach i problemach z grą "Cyberpunk 2077" i o opóźnieniach zremasterowanej wersji "Wiedźmina 3: Dziki Gon". To wszystko nie wróży zbyt dobrze reaktywacji Unitry ze strony Pana Kicińskiego, ALE może się okazać, że wcale nie mam racji i tym razem Michał Kiciński poradzi sobie z wyzwaniem znacznie lepiej. Przecież Tonsila wykupił również prywatny inwestor.

Parostatkiem w piękny rejs...

Najbardziej jestem ciekaw ceny tych sprzętów
(źródło: Audio-Video)

Wspomniałem już, że Tonsil radzi sobie całkiem nieźle na rynku po przejęciu przez prywatnego inwestora. Jednak warto się przyjrzeć im nieco bliżej: obecnie produkowane kolumny spotykają się raczej z chłodnym przyjęciem recenzentów, a są drogie. Kolumny będące replikami starych modeli mają charakterystykę brzmieniową bardzo do nich zbliżoną, a więc niczego nadzwyczajnego się po nich spodziewać nie możemy. Natomiast przenośne audio czyli słuchawki i głośniki BT to nic innego, jak sprzęty chińskie z naproszkowanym logo Tonsil. Niestety, w dużej mierze jest to tzw. "white label" czyli właśnie doklejanie swojego loga do produktów masowych z Chin. Dlaczego w takim razie Tonsil radzi sobie dobrze? Przede wszystkim dlatego, że mając stare, polskie kolumny możemy kupić do nich nowiuteńkie głośniki na wymianę (a wierzcie mi, oryginalne na pewno prędzej czy później odmówią posłuszeństwa) no i nostalgia. Słowo-klucz, które mam nadzieję, nie będzie definiowało produktów "nowej" Unitry.

Jakie są więc obietnice Kicińskiego? Otóż potwierdził, że nie zamierza kupować chińskich komponentów i doklejać do nich loga polskiej marki, a produkować je całkowicie w Polsce, aby uniezależnić się od zerwanych łańcuchów dostaw z Azji, zwiększyć jakość i trwałość sprzętów i zapewnić dostęp do części zamiennych w celu szybkiej wymiany. Jestem bardzo ciekaw, co z tej obietnicy wyjdzie i czy w związku z tym zostaną uruchomione dawne fabryki Stowarzyszenia.

Jeśli sprzęty te rzeczywiście będą produkowane na rodzimym rynku, ale będą przy tym mogły się pochwalić dobrą jakością wykonania i brzmieniem, to bardzo chętnie podpiszę się pod taką reaktywacją. Inną istotną kwestią jest cena. W obecnych czasach sprzęty audio są niebotycznie drogie i brakuje klasy średniej. Mamy klasę najniższą, a potem zaraz klasę premium i wszystkie sprzęty, które jeszcze w latach 90. były uznawane za średniopółkowe nagle trafiają już do tej najwyższej klasy premium. Mam nadzieję, że nowa Unitra będzie wyceniona rozsądnie.

Kiedy byłem, kiedy byłem małym chłopcem, hej...

Z tego co widać, nowe sprzęty będą wyposażone również w pilota
(źródło: Puls Biznesu)

Czas pokaże, czy będzie to kolejna nieudana reaktywacja i czy Kiciński to odpowiednia osoba, czy ostatnie obsuwy zarówno CD Projektu, jak i Mudity są w jakikolwiek sposób miarodajne i mogą zwiastować opóźnienia również w kwestii Unitry. Pierwotny plan wprowadzenia urządzeń na rynek to jesień 2022. Co ciekawe, póki co nie znalazłem żadnej aktualnej strony internetowej nowej Unitry, a zdjęcia z pokazu sprzętów ciężko znaleźć w dobrej jakości. Czy to dobry omen?

A co będzie składać się na pierwszą linię produktów nowej Unitry? Będą to dwa wzmacniacze: WSH805 i WSH605, odtwarzacz CD CSH801, 2 nienazwane modele gramofonów, oraz - również nienazwane jeszcze - kolumny głośnikowe. Bez wątpienia wzmacniacze i kompakt nawiązują swoją stylistyką bardzo mocno do zestawu wieżowego Unitry z lat 80. WSH, co jest w sumie bardzo dobrym pomysłem, albowiem zestaw ten jest do dzisiaj uznawany za kultowy i jeden z najładniejszych, jakie wypuściło Stowarzyszenie. Dzięki temu mamy piękne, podświetlane wskaźniki wychyłowe na wzmacniaczach i podobnie wyglądający wyświetlacz na kompakcie. Wszystko wygląda na pierwszy rzut oka bardzo fajnie i estetycznie. Zdecydowanie wolę stylistykę sprzętu z tamtych lat, aniżeli wielu obecnie produkowanych.

Oryginalny zestaw wieżowy WSH prezentował się nad wyraz okazale, nowe sprzęty też są niczego sobie
(źródło: Allegro)

Jolka, Jolka, pamiętasz...

Co sądzę o "powrocie" Unitry? Jeśli zostanie poprowadzony zgodnie z obietnicami, czyli lepiej niż Tonsil czy poprzednia próba reaktywacji Unitry, to powinno zrobić się ciekawie. M.in. dlatego, że obecnie na polskim rynku nie ma dobrego producenta sprzętu audio. Istnieją takie firmy jak Kruger&Matz, czy Taga Harmony, ale produkują one bardzo lichej jakości elektrośmieci, które nie są warte nawet swojej niezwykle atrakcyjnej ceny. Wiem, o czym mówię, miałem nieprzyjemność posiadać słuchawki Krugera i prowadzić batalię o reklamację ze sprzedawcą (obsługa klienta jest na równie słabym poziomie, co jakość produktów) i wiem nawet, na bazie którego chińskiego wzmacniacza lampowego zbudowano najtańszy model Tagi Harmony. Miejmy nadzieję, że nie okaże się zaraz, że "nowy WSH" to tak naprawdę "stary WSH" z nowymi gniazdami, również dźwiękowo. I że cena nie zabije nas już na starcie.

Po lewej "polska" Taga Harmony, po prawej chiński Nobsound, nietrudno dostrzec, że są to te same wzmacniacze, z lekkimi modyfikacjami
(źródła: Taga Harmony/Aliexpress)

Pojawienie się nowej, ale DOBREJ Unitry, mogłoby mocno namieszać na rynku audio, dlatego mimo pesymizmu i nie wierzenia "na słowo" zapowiedziom i obietnicom, trzymam kciuki. Kto wie? Może doczekamy się tych naprawdę ładnie wyglądających sprzętów Unitry w nowych odsłonach z lepszym dźwiękiem?